Dorośnij, nie jesteś już dzieckiem!
Dorośnij, jesteś już w gimnazum!
Dorośnij, wstyd sobie i mi robisz!
Dorośnij, zachowujesz się jak idiota!
Nie rozumiem. Śmianie się, wygłupianiem i bycie pozytywnie zwariowanym jest złe? Czy to znaczy, że wszyscy powinni chodzić smutni, bez życia i energii?
Rozumiem niektóre zachowania nie są odpowiednie do danego wieku. Ale śmianie się i dawanie innym troszkę szczęścia, nie jest takie złe.
Całkiem nie rozumiem osób które jak wychodzą z podstawówki czy są już pełnoletnie itp, uważają że nie wypada iść ulicą i się śmiać. "Mam już 17 lat nie mogę pohuśtać się na placu zabaw".
Moim zdanie w każdym z nas, nie zależnie od wieku tkwi dziecko, nie którzy go uwalniają w malutkiej części, inni w wielkiej postaci a jeszcze inni wcale go nie uwalniają.
Cieszmy się dzieciństwem póki czas. I nie ważne od wieku, nie ukrywajmy w sobie tej energii i szczęścia właśnie dziecka który jest gdzieś w nas.
To na tyle ;)
Bawcie się życiem!
Cześć
